Podsumowanie Mistrzostw Polski Mikstów 2018 + wywiad z Darią Chmarrą
W miniony weekend na łódzkiej hali curlingowej został wyłoniony nowy mistrz Polski mikstów. W finale CCC Warszawa (Daria Chmarra, Sławek Białas, Aneta Lipińska, Michał Janowski) wygrało z broniącymi tytułu POS-em „Smok i JWK” (Karolina Startek, Kasper Knebloch, Adela Walczak, Andrzej Augustyniak). Co jeszcze działo się na zawodach?
Informacje o składach i harmonogramie znajdziesz w naszej zapowiedzi MP Mikstów 2018.
Miksty rządzą się swoimi prawami. Zespoły składane są najczęściej z osób niegrających razem na co dzień. Dodatkowo, z drobnymi wyjątkami, są to składy, które mimo doświadczonych zawodników mają stosunkowo mało wspólnych występów. Dzięki temu, tego typu turnieje obfitują w niespodzianki. Tak też było i tym razem. Choć sam skład finału nie był zaskoczeniem, to wcześniejsze rozstrzygnięcia (a zwłaszcza ich rozmiary w niektórych przypadkach) już tak. Prześledźmy najciekawsze z nich.
W piątek wieczorem KKC pokonuje POS Trach aż 10:0. W następnej kolejce wygrywa z późniejszymi mistrzami – CCC. Koniec końców zajmuje ostatnie miejsce.
A dzieje się to dlatego, że po fazie round robin następuje bardzo specyficzna sytuacja w tabeli. Po czterech meczach bez sukcesu sopocka drużyna Bartka Sitkiewicza zdobywa pierwsze punkty wyszarpując zwycięstwo z niepokonanym do tamtej pory Smokiem i JWK. W związku z tym, po sobotnich potyczkach trzy zespoły (Smok, Warszowice, CCC) mają 4 zwycięstwa, dwie drużyny (POS Szeliga-Frynia i KKC) dwa i pozostałe dwie (POS Trach, SCC) po jednym.
W niedzielę rano gra ze sobą dolna połowa tabeli. Derby Łodzi dla POS Trachu, zaś na sąsiednim torze zwycięstwo nad Krakowem odnosi SCC. W tym przypadku robi się tzw. „małą tabelkę” aż do skutku. W tym zestawieniu obydwa POSy mają dwie wygrane. W kolejnej iteracji skład Bartka Dzikowskiego wysuwa się na czwartą pozycję, dzięki bezpośredniemu triumfowi.
W meczu o pierwsze miejsce w tabeli przed fazą play off CCC efektownie pokonuje Smoka i JWK 11:1. Rezultat jest tak wysoki głównie ze względu na 3. end, w którym młodzi warszawiacy wrzucają „6”. Spotkanie półfinałowe między Warszowicami a Smokiem i JWK kończy się na korzyść tych drugich. To oznacza, że po raz trzeci z rzędu POS Łódź zagra finale MP mikstów.
Brąz pada łupem Damiana Hermana i jego warszowickiej drużyny. Po raz drugi na turnieju wygrywają z POS Trachem, tym razem 8:2. W meczu o złoto Łodzianom nie udaje się zrewanżować za poranną porażkę. Wynikiem 6:1 CCC Warszawa zapewnia sobie prawo reprezentowania kraju na Mistrzostwach Świata Mikstów w Kelowna w Kanadzie, które odbędą się już 13-20. października.
Kolejność końcowa:
- CCC Warszawa
- POS Łódź Smok i JWK
- KS Warszowice
- POS „Trach” Łódź
- POS Łódź Szeliga-Frynia
- SCC Wa ku’ta
- Krakowski KC
Wszystkie wyniki znajdziecie na curlingevent.pl
Na koniec mamy dla Was krótką rozmowę z mistrzynią Polski mikstów 2018 Darią Chmarrą.
Curling Poland: Jak wyglądała twoja droga po mistrzostwo Polski mikstów?
Daria Chmarra: To był nasz pierwszy start w sezonie. Przyjechaliśmy tu jednak po złoto. Liczyliśmy się z tym, że inni już byli na lodzie. Uważam, że graliśmy dobrze całe zawody. Z meczu na mecz było coraz lepiej i w końcu uzyskaliśmy ten poziom na złoty medal. Jestem dumna z nas.
CP: Czy było coś co Cię zaskoczyło w trakcie turnieju?
DC: Jedyne co mnie zaskoczyło, to nasza poranna, wysoka wygrana ze Smokiem. W 3. endzie wpadła „6” i to zadecydowało o losach spotkania, bo było już 8:1. Zagraliśmy tamtego enda super, idealne rolle, idealne wjazdy. Potem oni szukali punktów, a my skutecznie im to uniemożliwialiśmy. Skończyło się 11:1, na pewno tego nie przewidziałam przed zawodami.
CP: Słyszy się, że ze strony związku ma nie być wsparcia finansowego dla wyjazdu na Mistrzostwa Świata. Czy Was to nie zraża i polecicie do Kanady?
DC: Problem z finansowaniem może być, ale wybieramy się do Kanady.
CP: Jak czujesz się z tym, że za miesiąc będziesz reprezentować Polskę za oceanem?
DC: Miałam przed zawodami myśli, co by było, gdyby się udało i aż czułam dreszcze. Teraz to do mnie powoli dociera, że to się naprawdę zdarzyło. Mam nadzieję, że forma nam dopisze. Zrobimy wszystko, żeby zajść jak najdalej.
CP: Jak wygląda w tym momencie Twój skład juniorski?
DC: Mamy pewną trójkę. Mnie, Martę Leszczyńską i Karolinę Mandes. Niestety na ten sezon Kasia Orlińska odpadła ze względu na kontuzję kolana. Mamy jeszcze jedną potencjalną osobę, ale nie chcę jeszcze nic mówić, bo to skomplikowana sprawa.
CP: Czy tak samo wygląda Twój zespół seniorski?
DC: Do wcześniej wspomnianej trójki dołącza jeszcze Aneta Lipińska. Wygląda na to, że nie będziemy grały z rezerwą, choć to też jeszcze może ulec zmianie.
Aktualizacja 17.09.2018 9:00
Warszawska drużyna rozpoczęła zbieranie środków na wyjazd. Wsparcia udzielić można na portalu zrzutka.