Kwalifikacje do Mistrzostw Świata. Pierwsze zwycięstwo Polek
Pierwsze zwycięstwo na turnieju kwalifikacyjnym do mistrzostw świata w curlingu odniosła żeńska reprezentacja Polski. Nasi panowie natomiast zanotowali pierwszą porażkę.
Drugi dzień turnieju w Naseby rozpoczął się od pojedynku drużyny Marty Pluty z reprezentacją Hong Kongu. Pierwszą partię Polki wygrały za punkt, na co tym samym w partii drugiej odpowiedziały rywalki. W trzecim endzie Biało-Czerwone zdobyły trzy punkty, z kolei w czwartym i piątym po punkcie na konto zapisywały Azjatki. W szóstej partii nasze zawodniczki wygrały 2:0, podobnie jak przeciwniczki w partii siódmej. W ósmej Polki tylko o punkt powiększyły przewagę, co wykorzystały zawodniczki z Hong Kongu, wygrywając dziewiątego enda za trzy punkty, a dziesiątego za jeden, triumfując w całym meczu 9:7. Dla Azjatek było to pierwsze zwycięstwo na tym turnieju, podobnie jak dla Estonek, które wygrały z Nowozelandkami 8:5. Drugie wygrane zanotowały Chinki (10:6 z Węgierkami) i Finki (10:2 z Brazyijkami).
W sesji wieczornej Polki zmierzyły się z Brazylijkami. Pierwszą partię udało się naszym paniom przejąć za dwa punkty, w dwóch kolejnych jednak po punkcie zdobywały rywalki. Czwartego enda znów Biało-Czerwone wygrały 2:0, na co Canarinhas odpowiedziały jednopunktową wygraną w partii piątej. W szóstej punkt trafił na konto naszego zespołu, natomiast w siódmej i ósmej po punkcie zdobyła drużyna z Ameryki Południowej, wyrównując stan meczu. Dziewiąty end został wyzerowany, a w dziesiątym Polki przeważyły szalę zwycięstwa na swoją korzyść, zdobywając jeden punkt i wygrywając 6:5 i dołączając do grona drużyn z jednym zwycięstwem na koncie. Drugą wygraną odniosły Węgierki, pokonując 9:2 Estonki, natomiast zwycięską passę podtrzymały Finki, które wygrały 9:6 z Nowozelandkami, oraz Chinki, które ograły 9:2 reprezentację Hong Kongu.
W swoim jedynym sobotnim meczu drużyna Borysa Jasieckiego grała z gospodarzami. Dwa pierwsze endy Nowozelandczycy wygrali za punkt, w trzecim jednak Polacy zdobyli dwa oczka. W czwartej partii nasi rywale znów zwyciężyli 1:0, a w piątej Biało-Czerwoni znów doprowadzili do remisu. W szóstym endzie na konto drużyny z kraju kiwi trafiły dwa punkty, na co odpowiedzieliśmy tylko jednopunktową wygraną w endzie siódmym. Ósmy end okazał się kluczowy, bowiem w nim gospodarze zdobyli aż cztery punkty. Po skromnej, jednopunktowej wygranej w partii dziewiątej Polacy poddali mecz przy stanie 5:9. Wraz z Nowozelandczykami drugie zwycięstwa odnieśli Anglicy (12:11 z Australijczykami) i Koreańczycy (11:4 z Brazylijczykami), natomiast premierową wygraną zanotowali Holendrzy, pokonując Duńczyków 9:2.
Tabela turnieju kobiet:
1. Chiny 3:0
1. Finlandia 3:0
3. Węgry 2:1
4. Brazylia 1:2
4. Estonia 1:2
4. Hong Kong 1:2
4. Polska 1:2
8. Nowa Zelandia 0:3
Tabela turnieju mężczyzn:
1. Anglia 2:0
1. Korea Południowa 2:0
1. Nowa Zelandia 2:0
4. Holandia 1:1
4. Polska 1:1
6. Australia 0:2
6. Brazylia 0:2
6. Dania 0:2