@WCF/Alina Pavlyuchik

Mistrzostwa Europy 2018: utrzymanie Polek, Polacy zagrają o wszystko

WNWojciech Nowakowski / 21 listopada 2018

Porażką zakończył się mecz polskich curlerów z Włochami na mistrzostwach Europy w Tallinie. Przed nimi zatem mecz o pozostanie w elicie Starego Kontynentu. Dwa kolejne spotkania przegrała też nasza żeńska drużyna, jednak pomimo tego jest już pewna pozostania w dywizji B.

 

W pierwszej partii jedynego środowego meczu zespołu Bartosza Dzikowskiego padł wynik 0:0. Drugiego enda Azzurri wygrali za trzy punkty, na co nasza drużyna odpowiedziała tylko jednopunktową wygraną w endzie trzecim. Czwarta partia została wyzerowana, natomiast w dwóch kolejnych po punkcie zdobyła ekipa Joela Retornaza. W siódmym endzie Biało-Czerwoni odrobili dwa oczka straty, a w ósmym kolejne jedno, jednak w dziewiątym punkt trafił na konto Włochów. Nasi rywale nie dopuścili do odrobienia strat w ostatniej partii i mecz zakończył się przegraną Polaków 4:6. Niespodziewane zwycięstwo odnieśli Holendrzy, którzy pokonując Finów 12:2 zrównali się z nami bilansem gier przed ostatnią kolejką. W niej to właśnie Pomarańczowi będą rywalami naszej reprezentacji - zwycięzca tego spotkania awansuje do turnieju kwalifikacyjnego do mistrzostw świata. Ponadto Polacy walczą w tym meczu o utrzymanie w dywizji A - da je nasze zwycięstwo oraz przegrana Rosjan z rewelacją turnieju w Tallinie, Włochami. Sborna przegrała w środę z Norwegami 5:7. W meczach drużyn z górnej części tabeli Szwedzi pokonali Szkotów 9:8, a Niemcy wygrali ze Szwajcarami 7:5. Pewny występ w półfinałach mają już Trzy Korony, Brytyjczycy oraz Włosi, natomiast szanse na ostatnie miejsce w fazie play-off mają jeszcze Niemcy i Norwegowie.

 

W dywizji A kobiet po dwa zwycięstwa odniosły Szwajcarki (9:2 z Łotyszkami i 10:4 z Niemkami) i Szwedki (8:4 z Włoszkami i 8:2 z Finkami), które tym samym zagwarantowały sobie grę w strefie medalowej, a także Rosjanki (6:3 z Finkami i 8:7 ze Szkotkami). W grze o play-offy są też Niemki, które dwukrotnie przegrały w środę, a także Szkotki, które pokonały właśnie nasze zachodnie sąsiadki 9:2. Wygrane na konto zapisały też Dunki (5:3 z Czeszkami), Łotyszki (7:4 z Czeszkami) i Włoszki (7:6 z Dunkami).

 

Nieudany dzień mają za sobą Polki. W porannej sesji zmagań dywizji B zespół Marty Szeligi-Fryni zagrał z gospodyniami. W czterech pierwszych partiach naprzemiennie albo Biało-Czerwone wygrywały za punkt, albo padał remis 0:0. W piątym endzie Estonki doprowadziły do wyrównania, na co jednak nasza reprezentacja odpowiedziała dwupunktową wygraną w endzie szóstym i jednopunktową w endzie siódmym. W ósmym jednak aż trzy punkty trafiły na konto naszych rywalek, które w dziewiątym endzie wyszły na jednopunktowe prowadzenie. Polki doprowadziły do dogrywki, jednak w niej punkt na wagę zwycięstwa 7:6 zdobył zespół Marie Turmann. W tej serii gier szóste zwycięstwa odniosły Turczynki (11:3 z Litwinkami) i Norweżki (10:3 z Węgierkami), dzięki czemu zapewniły sobie grę w fazie play-off. Piątą wygraną na konto zapisały Angielki (6:2 ze Słowaczkami), a trzecią Hiszpanki (6:5 ze Słowenkami).

 

Popołudniu nasze zawodniczki zmierzyły się z Litwinkami. Pierwsze dwie partie 1:0 wygrały nasze rywalki, w trzeciej jednak to Polki zdobyły punkt. Czwarty i piąty end znów zakończyły się jednopunktowym zwycięstwem zespołu Virginiji Paulauskaite, w szóstym natomiast dwa punkty straty odrobiły Biało-Czerwone. W siódmej partii na konto Litwinek trafiły trzy oczka, w kolejnych trzech endach natomiast zespół Marty Szeligi-Fryni wygrał kolejno za dwa, jeden i znów za jeden punkt, doprowadzając do remisu i dogrywki. W niej szalę zwycięstwa na swoją korzyść przechyliły Litwinki, wygrywając 8:7. Pomimo drugiej porażki tego dnia Polki zapewniły sobie utrzymanie przed ostatnią kolejką gier - kolejne przegrane zanotowały bowiem też Słowaczki (3:6 z Estonkami) i Słowenki (1:10 z Norweżkami) i to te dwie drużyny zagrają w turnieju dywizji C na koniec bieżącego sezonu. W pozostałych meczach wygrały Turczynki (6:4 z Hiszpankami) i Węgierki (5:4 z Angielkami).

 

W dywizji B grupa A dokończyła piątą i rozegrała pełną szóstą kolejkę spotkań. Niepokonani wciąż są Czesi, którzy pokonali 8:5 Hiszpanów i 6:5 Turków, kwalifikując się do półfinałów dywizji. Czwarte zwycięstwa odnieśli Estończycy (9:2 z Węgrami) i Łotysze (6:5 z Francuzami), trzecie Węgrzy (7:6 z Francuzami), a drugie Słowacy (11:10 z Turkami). W grupie B natomiast rozegrano tylko jedną kolejkę. Zwycięstwa zanotowali w niej Białorusini (7:3 z Walijczykami), Duńczycy (8:7 ze Słoweńcami), Austriacy (5:2 z Litwinami) i Izraelczycy (10:8 z Anglikami).

 

Tabela dywizji A mężczyzn:

1. Szwecja 8:0

2. Szkocja 6:2

2. Włochy 6:2

4. Niemcy 5:3

4. Norwegia 5:3

6. Szwajcaria 4:4

7. Finlandia 2:6

7. Rosja 2:6

9. Holandia 1:7

9. Polska 1:7

 

Tabela dywizji A kobiet:

1. Szwajcaria 8:0

2. Szwecja 6:2

3. Niemcy 5:3

3. Rosja 5:3

5. Szkocja 4:4

6. Dania 3:5

6. Łotwa 3:5

8. Czechy 2:6

8. Finlandia 2:6

8. Włochy 2:6

 

Tabela grupy A dywizji B mężczyzn:

1. Czechy 6:0

2. Estonia  4:2

2. Hiszpania 4:2

2. Łotwa 4:2

5. Węgry 3:3

6. Słowacja 2:4

7. Turcja 1:5

8. Francja 0:6

 

Tabela grupy B dywizji B mężczyzn:

1. Anglia 4:2

1. Białoruś 4:2

1. Dania 4:2

4. Austria 3:3

4. Litwa 3:3

6. Izrael 2:4

6. Słowenia 2:4

6. Walia 2:4

 

Tabela dywizji B kobiet:

1. Norwegia 7:1

1. Turcja 7:1

3. Anglia 5:3

3. Estonia 5:3

5. Litwa 4:4

5. Węgry 4:4

7. Hiszpania 3:5

7. Polska 3:5

9. Słowacja 1:7

9. Słowenia 1:7