Pary na Zimowe Igrzyska Olimpijskie!
W poniedziałek, 8 czerwca, Międzynarodowy Komitet Olimpijski ogłosił listę czterech nowych konkurencji, które będą rozgrywane podczas Zimowych Igrzysk Olimpijskich w Pjongczangu w 2018 roku. Znalazły się wśród nich pary miaszane w curlingu, co spowodowało zrozumiałą radość w środowisku curlerów. Dotychczas rywalizacja curlingowa rozgrywana była tylko w czwórkach męskich i żeńskich. Światowa Federacja Curlingu (World Curling Federation, WCF) już od kilku lat walczyła o włączenie do tego grona trzeciej konkurencji, w której upatruje się szansy na zwiększenie popularności tego sportu na świecie. Dlaczego?
W odróżnieniu od tradycyjnych rozgrywek, gdzie mecze trwają 10 endów i około 2,5 godziny, mecz par mieszanych trwa zwykle około 1 godziny 40 minut i składa się z ośmiu endów. W każdym z nich w grze bierze udział 6 (zamiast 8) kamieni, w tym dwa na początku ustawiane są w predefiniowanych miejscach. Układ ten, a także relatywnie mniejsze znaczenie szczotkowania, zmusza niejako zawodników do bardziej ofensywnej gry, promuje wjazdy zamiast wybić, co czyni widowisko bardziej efektownym.
Kate Caithness, prezydent WCF, upatruje w tym również szansę na wysokie miejsca dla krajów, które nie mają długich tradycji curlingowych. Łatwiej bowiem zbudować drużynę, składającą się z jednego dwóch osób niż z czterech (a w praktyce z pięciu ze względu na rezerwowych). Potwierdza to przykład na przykład Węgrów, którzy tryumfowali w Mistrzostwach Świata Par Mieszanych w 2013 i 2015 roku, a w Mistrzostwach Europy grają w grupie B. Z kolei Kanada, praktycznie co roku stająca na podium, w parach mieszanych zdobyła tylko jeden medal – i to brązowy – w 2009 roku w Cortina d’Ampezzo.
W Polsce pary mieszane są mniej popularne od "tradycyjnego" curlingu, ale w minionym sezonie 2014/15 odbyły się w kraju dwie imprezy: nocny turniej w Bełchatowie oraz Mistrzostwa Polski, stanąwiące jednocześnie eliminacje do Mistrzostw Świata w Soczi. Zwyciężyli w nich zawodnicy City CC z Warszawy – Karolina Florek i Szymon Molski. Na poziomie międzynarodowym wygrali jednak tylko 2 mecze, kończąc na 8. (z 10) miejscu w grupie.
Na razie nie wiadomo na jakich zasadach pary mieszane będą kwalifikowały się do nadchodzących igrzysk. WCF ma to ogłosić podczas najbliższego kongresu na początku września. Wiadomo natomiast, że kolejne Mistrzostwa Świata odbędą się w Karlstad w kwietniu 2016 roku.