PLC - zapowiedź rozstrzygającego weekendu

Dwa tygodnie temu zastanawialiśmy się czy ktoś zatrzyma faworytów w Polskiej Lidze Curlingu. Wiemy już, że w lidze kobiet się to nie udało. Drużyna MCC Tomczyńska pokonała rywalki i, choć ma do rozegrania jeszcze jeden mecz, już zapewniła sobie zwycięstwo w lidze.

Do ostatnich chwil ważyła się kolejność końcowa za Tomczyńską. Realne szanse na wicemistrzostwo przed weekendem miały KKC Staszczak, POS Szeliga-Frynia i AZS Pluta. Mimo początkowej porażki z CCC Chmarra 11:4, krakowianki pokonały AZS Plutę 7:5 i dzięki temu sięgnęły po srebro. Brązowe medale przypadną łodziankom z POSu.

Znacznie ciekawiej sytuacja prezentuje się w pierwszej lidze mężczyzn. Dotychczasowy faworyt, SCC Jasiecki, przegrał bowiem z POS Grzelka. Obie drużyny mają teraz po osiem punktów w tabeli i po dwa mecze do rozegrania. Najprawdopodobniej między nimi rozegra się walka o pierwsze miejsce, choć za plecami czają się trzy drużyny z sześcioma punktami, które jeszcze teoretycznie mają szanse na najwyższy stopień podium.

Niemniej ciekawą sytuację mamy w strefie spadkowej. Są tam trzy drużyny które jak dotąd mogą pochwalić się tylko jednym zwycięstwem. Dwie z nich z pewnością spadną do niższej klasy rozgrywkowej. Które? Zadecyduje o tym na pewno m.in. pojedynek pomiędzy dwiema z nich: KKC Chudziński i KSW Gawlas. Do przegranego dołączy wygrany lub POS Augustyniak, który zmierzy się z SCC Jasiecki i AZS Bosek z górnej części tabeli.

Sytuacja jest otwarta również w drugiej lidze męskiej. Pierwsze miejsce zajmuje drużyna SCC Sitkiewicz, jako jedyna z ośmioma punktami. Jednak sopocianie rozegrali już wszystkie siedem meczów, a niektóre inne zespoły tylko cztery. Wśród nich trzy (ŚKC Beck, POS Janczar i MCC Stolarek) mają tylko dwa punkty mniej od lidera i to zapewne ktoś z nich będzie się cieszył zwycięstwem w pierwszej edycji II ligi.

Wszystkie rozstrzygnięcia zapadną w najbliższy weekend 23-24 lutego na hali w Łodzi.

Obecne tabele

(stworzone na podstawie naszej najlepszej wiedzy)