Nowe władze polskiego curlingu wybrane przez karateków i koszykarzy

RCRedakcja curling.pl / 17 grudnia 2018

Stało się to, czego obawiała się curlingowa Polska. Środowisko związane z osobami, które doprowadziły do ruiny PZC utrzymało władzę. Stało się to dzięki przyłączeniu kilkunastu klubów, które z curlingiem mają niewiele wspólnego.

Delegaci 29 członków PZC wzięli udział w Krajowym Zjeździe Delegatów w dniu 14 grudnia. Uczestnicy na wstępie dowiedzieli się o zmianie miejsca zjazdu - zamiast anonsowanego wcześniej adresu Kredytowa 6, zjazd odbył się w budynku przy Placu Małachowskiego 2. Informację tę delegatom przedstawiła osoba stojąca na ulicy przy kamienicy będącej pierwotnym miejscem zjazdu. Osoba ta nie przedstawiła się delegatom.

Na nowym miejscu obrad delegaci przy wejściu na salę otrzymali mandaty oraz projekty porządku obrad, regulaminu obrad oraz regulaminu wyborów, po czym rozpoczęły się głosowania, przez co przybyli delegaci nie mieli nawet czasu zapoznać się z powyższymi projektami. Wybrany na przewodniczącego Andrzej Jaworski ignorował jednak wszelkie protesty i z ogromną sprawnością i szybkością przeprowadzał kolejne głosowania, w których większość 17 głosów (związana w przeważającej mierze z podmiotami nie mającymi wiele wspólnego z curlingiem) głosowała po myśli obecnych władz PZC.

Nie obyło się bez znaczących kontrowersji, typowych dla dotychczasowego stylu zarządzania Polskim Związkiem Curlingu. Na szczególną uwagę zasługują dwa zdarzenia. Pierwszym z nich jest nieudzielenie mandatu delegata Dorocie Rudkiewicz, która posługiwała się wymaganymi pełnomocnictwami ze swojego klubu - Wars. Andrzej Janowski zbył to komentarzem, że nie nastąpiło zgłoszenie tego klubu na czas, na co miała wpływ niespodziewana zmiana miejsca obrad. Kolejną farsą było głosowanie nad udzieleniem absolutorium dla ustępującego zarządu. Głosowanie to nie zostało poprzedzone żadnym sprawozdaniem ani podsumowaniem działalności przez ostatnie 4 lata. Oczywiście nie przeszkodziło to podmiotom, które z curlingiem nie mają nic (lub prawie nic) wspólnego poprzeć zarządu.

Wszystkie głosowania, które odbyły się na KZD PZC w dniu 14 grudnia, zostały wygrane większością ok. 17 głosów. W efekcie Komisje: Mandatowa, Skrutacyjna, Statutowa, Uchwał i Wniosków, Wyborcza oraz Zarząd i Komisja Rewizyjna PZC zostały w całości obsadzone przez osoby popierające działania władz Związku. Kluby przyjęte w bieżącym roku w szeregi PZC, a nieprowadzące działalności curlingowej, spełniły swoje zadanie.

Po ogłoszeniu wyników wyborów do władz PZC, przewodniczący obrad Andrzej Jaworski ogłosił przerwę… do połowy stycznia. Pozostałe w porządku obrad punkty to:

18. Sprawozdanie Komisji Statutowej, dyskusja i przyjęcie uchwały w sprawie zmian w Statucie PZC.

19. Sprawozdanie Zarządu PZC.

20. Sprawozdanie Komisji Rewizyjnej PZC.

21. Dyskusja nad sprawozdaniami.

22. Głosowanie nad przyjęciem sprawozdania Zarządu.

23. Sprawozdanie Komisji Uchwał i Wniosków oraz przyjęcie Uchwał.

24. Zamknięcie obrad Krajowego Zjazdu Delegatów.s

 

W tym miejscu warto wspomnieć, że wg słów Andrzeja Janowskiego obie polskie reprezentacje, damska i męska mają możliwość wystąpienia na eliminacjach do Mistrzostw Świata. Stało się tak ze względu na rezygnację krajów, które wywalczyły prawo do występu na kwalifikacjach w Naseby w Nowej Zelandii. Znacznym problemem logistycznym jest fakt, że zawody te rozpoczynają się już 18 stycznia 2019 roku! Bez znacznej pomocy związku lub instytucji zewnętrznych sami curlerzy nie będą w stanie sfinansować i zorganizować “sami sobie” wyjazdu na drugi koniec świata w tak krótkim czasie.

W trakcie spotkania, przewodniczący obrad, Andrzej Jaworski kilkukrotnie określał grupę prawdziwych, aktywnych curlerów jako “małą grupkę awanturników”. Bartosz Jakubowski powiedział “sprawdzam” i zliczył jak ta “grupka” wygląda w liczbach. Na ostatnich czterech turniejach w Polsce stosunek curlerów spod egidy PFKC do tych spoza Federacji przedstawia się następująco:

Bełchatów Open 2018: 134 PFKC - 21 spoza PFKC

TK Juniorów: 32 PFKC - 12 spoza PFKC

Gliwice Curling Cup: 83 PFKC - 5 spoza PFKC

TK do ME: 24 PFKC - spoza PFKC


Sama Federacja wydała oświadczenia na temat zaistniałych zdarzeń, dostępne jest ono na profilu fb.

 

Lista delegatów:

 

KS Warszowice - Damian Herman

AZS PŚ Gliwice - Janusz Pluta

Media Curling Club  Warszawa - Kamil Gęśla

Krakowski Klub Curlingowy - Krzysztof Kawecki

Śląski Klub Curlingowy - Bartosz Dzikowski

ISRS Culani - Agnieszka Kachel

Toruński Klub Curlingowy - Bartosz Jakubowski

POS Łódź - Łukasz Janczar

Bełchatowski Klub Curlingowy - Michał Zakrzewski

Poznański Klub Curlingowy - Marcin Madej

Pomorski OZC - Błażej Jenek

Curling Łódź Sp z o.o. - Michał Chudziński

 

Stoczniowiec Gdańsk - Maciej Turnowiecki 

 

Gdańsk CC - Henryk Skowroński

Euro 6 - Mirosław Wodzyński

OZC Na Mazowszu - Mirosław Wodzyński

KS Merkator Tomaszów Mazowiecki - Andrzej Wójcik

KS Nikifor Krynica - Andrzej Janowski

City Curling Club Warszawa - Andrzej Janowski

ZKS Sportowy Orzeł - Andrzej Janowski

Warszawski Klub Karate - Adam Jurkiewicz

KS Czajnik Olsztyn - Dawid Szczepański

CKS Ampol Ząbki - Krzysztof Godlewski

KKS Perversion Warszawa - Witold Rek

Krajowe Stowarzyszenie Rehabilitacji i Sportu Warszawa - Witold Rek

KS Korsarz Gdański - Mariusz Olchowik

TMK Pomorze Tczew - Dawid Radomski

KS Victoria Sztum - Stanisław Kuczyński

UKS Dąbrówka - Hubert Grzegorczyk
 

W najbliższym czasie następujące osoby będą kierować Polskim Związkiem Curlingu:

Prezes: Mariusz Olchowik

Osobą, która ma prowadzić Polski Związek Curlingu przez kolejne 4 lata, został Mariusz Olchowik. Jest to postać nietuzinkowa. Piastował funkcję prezesa Instytut ks. Prałata Jankowskiego. Zasłynął z wprowadzenia na rynek wody mineralnej oraz wina z podobizną duchownego. Z instytutu odszedł po skandalu ujawnionym w programie “Teraz my”, do którego wypłynęło nagranie, w którym wygłasza groźby karalne wobec swojego kontrahenta. W kolejnych latach działał w Prokomie oraz spółce Geo Capital. Brał udział w tworzeniu programów dla Radia Maryja oraz Telewizji TRWAM. W ostatnim czasie odpowiedzialny był za wsparcie kampanii wyborczej Patryka Jakiego na prezydenta miasta stołecznego Warszawy poprzez wydanie gazetki “Warszawski wieczór” w nakładzie 150 000 sztuk.

Nowy prezes zapowiedział chęć współpracy z każdym w naszym środowisku. Ogłosił również, że ze środków prywatnych pokryje dotychczasowe zadłużenie związku wynoszące ok. 250 tys. zł. Ma to się stać jeszcze w tym roku kalendarzowym. Pokrycie długów ma odblokować dotacje z Ministerstwa Sportu i Turystyki. Za prowadzenie związku, Mariusz Olchowik planuje pobierać “wynagrodzenie menedżerskie uzależnione od sukcesów związku”. Jego szczegóły nie są jeszcze znane.

 

Zarząd: Piasecki, Pazura, Rek, Grzegorczyk.

 

Hubert Grzegorczyk

Podobnie jak ustępujący prezes Andrzej Jaworski jest aktywnym działaczem partyjnym Prawa i Sprawiedliwości, mającym też tak jak on oraz nowy prezes Olchowik bliskie związki ze środowiskiem Radia Maryja. Z Andrzejem Jaworskim Hubert Grzegorczyk współpracował m.in. w sprawie wniosku do prokuratury przeciwko prezydentowi Gdańska Pawłowi Adamowiczowi, a także w związku z inicjatywą dotyczącą zmiany godła Polski. Jest również wiceprezesem stowarzyszenia “My Gdańsk”, którego Jaworski jest prezesem. Hubert Grzegorczyk w przeszłości trenował piłkę ręczną i szachy.

Witold Rek

W poprzedniej kadencji pełnił funkcję sekretarza generalnego PZC. Podczas tegorocznych mistrzostw Polski seniorów w Gdańsku razem z m.in. Andrzejem Janowskim (patrz niżej) reprezentował barwy CCC Warszawa. Jest wiceprezesem przyjętego w tym roku do PZC KSRiS Warszawa.

Bartosz Piasecki i Jerzy Pazura (skarbnik) - jeszcze nie mamy informacji.

 

Komisja rewizyjna:

Janusz Duda

Partner Witolda Reka z drużyny startującej na mistrzostwach Polski seniorów 2017. Pomimo braku funkcji w PZC był delegatem Związku na wielu kongresach WCF, w tym także tegorocznym w Budapeszcie. Prezes przyjętego w tym roku do związku KKS Perversion Warszawa, którego delegatem był Rek.

Dawid Szczepański  

Nie znaleźliśmy o nim informacji.

Andrzej Janowski

Postać ta przez zdecydowaną większość curlerów uważana jest za odpowiedzialnego za fatalny styl prowadzenia PZC, liczne afery i wycofanie dotacji z ministerstwa. Pełniejszy obraz tego człowieka przedstawił dziennikarz portalu Weszło, Bartosz Burzyński w artykule http://weszlo.com/2018/01/21/triki-kanty-oszustwa-dofinansowanie-poprosze/