Zespół Curlusów z nową Starostą Powiatu Bełchatowskiego Dorotą Pędziwiatr. Źródło: PCS Bełchatów.

Bełchatów Open 2018 - podsumowanie

AGAleksander Grzelka / 12 grudnia 2018

Za nami Bełchatów Open 2018. Tegoroczną edycję zwyciężyła drużyna Curlusów z KS Warszowice kierowana przez Krzysztofa Nowaka. Jako jedyna może poszczycić się mianem niepokonanej.

Początki dla Curlusów nie były łatwe. W drugim meczu przed ostatnim endem bez hammera przegrywali 1:3 z zespołem Rocas Rodantes (Maksym Grzelka), jednak ostatnią partię przejęli za dwa punkty doprowadzając tym samym do remisu. Po zwycięstwach z Ice Rockets (9:8), Tricity (10:2), KKC BDD (9:5) w finale zmierzyli się z faworytem rozgrywek – POS Monkey Man Łódź. Kluczowym dla rozgrywek był 5. end, w którym Ślązakom udało się zdobyć aż 5 punktów. Stało się to za sprawą m.in. niskiej skuteczności łodzian oraz fenomalnego podwójnego wybicia ostatnim kamieniem przez skipa Curlusów. „Małpy” rzucilły się w pogoń. Zdobyły jednak 3 punkty – o jeden za mało, żeby doprowadzić do remisu, który dałby im mistrzostwo i 1000 zł nagrody. Zwycięstwo Curlusów zepchnęło lokalnego rywala KS Juniorzy (Damian Herman) na najniższe miejsce podium. Tuż za nim uplasował się KKC Mistral (Michał Chudziński). W czołówce znowu znalazły się srebrne medalistki zeszłej edycji KKC BDD (Katarzyna Staszczak), które zajęły 5. miejsce. Wysoka, szósta pozycja, przypadła gospodarzom z Bełchatowskiego Klubu Curlingowego – The Gentelman (Adrian Pokusiński). „Złota” szczotka za ostatnie miejsce przypadła w tej edycji zespołowi OOM Dziewczynki.

Na turnieju wystąpiły 34 drużyny. W Curlingevencie wpisanych jest 36. To ze względu na towarzyski mecz, który odbył się pomiędzy reprezentacjami PCS-u Bełchatów a Powiatu Myślenice. Bełchatowianie okazali się lepsi – mecz zakończył się wynikiem 8:2.

Zawody otworzyła i zamknęła nowa Starosta Powiatu Bełchatowskiego – Dorota Pędziwiatr wraz z wicestarostą Jackiem Bakalarczykiem. Przy okazji jej wystąpienia padły ważne zapewnienia o chęci kontynuacji wsparcia dla curlingu w Bełchatowie. Pani starosta zaprosiła na jubileuszową, dziesiątą edycję Turnieju o Puchar Starosty Bełchatowskiego.

Turniej bełchatowski to doskonała okazja do integracji środowiska. Wpływ na to ma fakt, że zdecydowana większość uczestników wybrała zakwaterowanie w popularnym ośrodku Przy Patykach, gdzie w piątek odbył się bankiet. Ośrodek ten jest fundatorem nagrody finansowej dla pierwszej drużyny.

Icemasterzy Michał Zakrzewski oraz Monika Rodak nie mieli prostego zadania. Warunki zewnętrzne nie sprzyjały przygotowaniom lodu. Przez większość turnieju padał deszcz i panowała wysoka wilgotność, co przekładało się na powstawanie mgieł, które później opadały na lód. W piątek popołudniem nastąpiło wyłączenie maszyny chłodzącej, co przełożyło się na trudne warunki, w których mocne wybicia (2,1 s tee to hog) kończyły się drawami. Na szczęście w kolejnych dniach sytuacja się poprawiła. Linie na wjazdy lub wybicia jednak nie były oczywiste.

W zeszłych latach było podobnie i wówczas panowała opinia, że to naprawdę dobre warunki. Wydaje się, że pierwsze miesiące funkcjonowania hali Curling Łódź zwiększyły wymagania curlerów. Do dobrego człowiek szybko się przyzwyczaja. 😉